Nasze oczekiwania często są deptane
przez życie.
Myślimy, że skoro my postąpilibyśmy
w danej sytuacji tak, to inni również powinni by tak postąpić, że
skoro my nie wierzymy w brak czasu, to ktoś powinien znaleźć nawet
chwilę by uświadomić nas, że o nas pamięta, że nie
pracowalibyśmy na takich warunkach , na jakich pracuje ktoś i
rzucilibyśmy to w cholerę i tak dalej...
Można by podać
niezliczoną ilość przykładów ale nie ma to najmniejszego sensu.
Warto jednak zastanowić się nad tym,
co zrobić aby oduczyć się lustrzanego odbicia naszych oczekiwań
albo choć trochę je złagodzić.
Każdy z nas zna to koszmarne uczucie
gdy czujemy się zawiedzeni czyimś zachowaniem,a najbardziej gdy
jest to osoba, która jest nam bliska.
Odczuwamy wtedy żal, smutek,
a nawet w naszą duszę wkradają się pretensję.
I tutaj warto zadać sobie pytanie-
jakim prawem mam do kogoś żal, że nie postąpił tak jak tego
oczekiwałam/em..?
Nieistotne jest to jak Ty sam/ sama byś
postąpiła, istotne jest to dlaczego tak bardzo boli Cię fakt,
że
ktoś zrobił coś inaczej niż tego chciałaś/ eś.
Jest na to kilka sposobów.
Wymagania
które stawiamy wobec samych siebie przekłada się na relację
między ludzkie więc jeśli wobec siebie będziemy bardziej
wyrozumiali, to dzięki temu inni nie dostaną aż tak od nas w kość.
Warto też pomyśleć, o tym, że jeśli ktoś oczekuję czegoś
względem nas, a sam nie spełnia wobec nas najprostszych oczekiwań
to doskonałą ochłodą dla naszych rozstrojonych nerwów będzie
dystans. Dodatkowo nic nie działa lepiej na pozbycie się napięcia
związanego z rozczarowaniem niż zmierzenie się z przeszłością-
pomyślcie o tym ile razy Wy daliście plamę.
Jednak najgorsze nadchodzi wtedy, gdy
robimy coś z poczucia obowiązku choć wcale tego nie chcemy.
Spełniamy zachcianki i wtapiamy się w czyjeś oczekiwania by dać
radość i satysfakcję drugiej osobie, a niestety często działa to
negatywnie na całość relacji.
Wobec oczekiwań warto znaleźć złoty
środek – wymagać z dystansem, spełniać z głową, wtedy z
pewnością osiągniemy emocjonalne yin yang.
Marta Laura Rz.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz